Obecnie CBD zyskuje na coraz większej popularności. Ta marka już nie słynie tylko z olejków, ale również z gum do żucia czy też draży do ssania. Jednakże resort finansów informuje, iż produkty z linii CBD, które służą do palenia, również podlegają akcyzowemu podatkowi. W związku z tym warto sprawdzić czy produkty zawierające w swoim składzie kannabinoidy nie podlegają podatkowi? Tak szacował senator Jacek Bury współpracujący z Parlamentarnym Zespołem ds. Legalizacji Marihuany. Dodatkowo, złożył on także interpelację w resorcie finansów.

Podatek akcyzowy za CBD

Odpowiadając na zadane pytanie, resort powołał się na ustawę dot. podatku akcyzowego. Wynika z niej, że opodatkowaniu akcyzowym podatkiem podlegają nowatorskie wyroby, które w swoim składzie zawierają kannabidiol, odrębny płyn do elektronicznych papierosów i inne tytoniowe wyroby dostarczające aerozol bez spalania tej mieszaniny.

Ministerstwo zaznaczyło, iż jeśli wyroby zawierają CBD i nadają się do palenia bez przemysłowego ich przetwarzania to podlegają one akcyzie jako tytoń do palenia lub jako papierosy. Branża konopna oczywiście pozytywnie przyjęła tę definicję. Maciej Kowalski z Kombinatu Konopnego uważa, iż resort ogłosił to co dotychczas każdy wiedział. Jednakże to wszystko wpływa na to, że przykładowo za 1h medycznej marihuany można zapłacić w aptece około 60 zł wzwyż.

Zobacz również nasze poradniki:

Banderola na suszu CBD

Podczas naliczania wysokości akcyzowego podatku w przypadku CBD bierze się pod uwagę przede wszystkim wagę danego produktu, a nie jego stężenie CBD. Serwis oneclikweed.pl zasugerował, że takie odpowiedzi resortu finansów zadziwiły branżę CBD w naszym kraju. Natomiast Maciej Kowalski, szef Kombinatu Konopnego twierdzi, iż to tylko „szukanie dziury w pogoni za sensacją”. Nie ma mowy, aby wprowadzać nowe przepisy przed resort finansów. Alicja Michałowska z Centrum Prawa Żywnościowego nadmienia, iż zgodnie z obowiązującymi przepisami ustawy nt przeciwdziałania narkomanii na potrzeby spożywczego przemysłu można stosować wyłącznie konopie pochodzącą z gatunku Cannabis sativa L. Jej suma wartości THC oraz THCA zarówno w kwiatowych jak i owocujących wierzchołkach roślin nie może przekraczać 0,2% w przeliczeniu na suchą masę. Pozostałe rośliny wywodzące się z rodziny konopi nie mogą zostać wykorzystane w żywności. Są one bowiem środkami odurzającymi, czyli narkotykami.

Drugi poziom regulacji ma zastosowanie względem siewnych konopi w żywności. Ta nowa kwestia żywności nazywa się „novel food”. Te produkty nie są jeszcze „znane” czy też „sprawdzone” w menu Europejczyków. Alicja Michałowska przypomina, że przed wprowadzeniu ich na rynek, muszą one zostać poddane specjalnej autoryzacyjnej procedurze przed Komisją Europejską.

Sprawdź opinie o sklepach CBD:

Rząd a odwaga

Senatora Burego taka odpowiedź i tak i nie usatysfakcjonowała. On sam opowiada się za kanadyjskim modelem, jeśli chodzi o medyczną marihuanę oraz kannabinoid CBD. W 2018r. zalegalizowano tam stosowanie indyjskich konopi w celach nie tylko medycznych, ale również rekreacyjnych. Uważa on, ze to powinno zostać uwolnione od akcyzy, bowiem państwo mogłoby czerpać finanse z dystrybucji papierosów i alkoholu. Senator sądzi, że takie prawo powinno być klarowne powołując się na najnowsze badania, z których wynika, iż marihuana nie jest bardziej uzależniająca porównując ją do papierosów.

What's your reaction?

Excited
0
Happy
0
In Love
0
Not Sure
0
Silly
0

You may also like

More in:Kraj

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *